piątek, 8 czerwca 2012

Rozdział 1

Kolejny cios.Kolejne uderzenie . Mam tyle siniaków na ciele , że nie wiem jak mam je ukryć gdy wyjadę z stąd.Jest 3:40 w nocy . Moi rodzice upili się i mnie pobili.Tak bardzo chcę aby ten  koszmar w końcu się skończył.Ile będę jeszcze cierpieć . Ile bólu będę musiała jeszcze przejsć  abym zaznała szczęścia . Jeszcze nigdy nie byłam zakochana . Nie wiem jak to jest kochać drugiego człowieka , ani być kochanym .nie wiem czy zaufałabym chłopakowi . Boję się że może zrobić mi to co ojciec gdy miałam 15 lat . Tak właśnie ten dzień 15 maja był najgorszym w moim życiu . Dziewczyny swoje pierwsze razy przeżywają poźniej i ze swoimi chłopakami , a ja z moim ojcem gwałcicielem . Od tego czasu robię co mi powie , sprzątam , gotuję ale nie mogę wychodzić z domu w dzień . Bo wtedy by mnie zabrali do domu dziecka.Szczerze mówiąc to nawet byłoby tam lepiej niż w tej melinie .ale postanowiłam w końcu uciec z stąd .Polecę do mojego brata , mam nadzieję że mnie przyjmie pod swój dach do Londynu . I właśnie tam zamierzam dzisiaj polecieć . Wiem dokładnie gdzie są pieniądze gdyż widziałam skąd oni biorą na alkohol.Jest.Wybiła właśnie 4:00 rano.weszłam po cichu do kuchni i wzięłam resztę pieniędzy.Spakowałam swoje rzeczy w plecak.
Na twarz która była posiniaczona nałożyłam dużą porcję fluidu , wiem ze wyglądam jak jakaś lala , ale nie chcę aby ktokolwiek widziała moje siniaki. Włosy rozpuściłam aby zakrywały moją szyję , tak mam długie włosy które sięgają mi za ramiona . Założyłam bluzę z długimi rękawami , bo będzie widać moje rany cięte , kiedy się pocięłam . Poleciałam szybko na lotnisko , znajdowało się ulicę dalej . Kupiłam bilet i wsiadłam do samolotu.Lot minął spokojnie i bez  żadnych komplikacji . Kiedy wychodziłam z lotniska w Londynie , zastanawiałam się która może być godzina , gdyz było już jasno.Zapytałam wiec pierwszą lepszą panią która przechodziła obok mnie . Zapytałam po angielsku . Mówiłam bardzo dobrze bo Adam mnie uczył.Dowiedziałam się że jest 11:34no tak te strefy czasowe.Poszłam na postój taxi i powiedziałam gdzie ma mnie zawieść taksówkarz. Wysiadłam i zapłaciłam pod numerem domu gdzie mieszkał mój braciszek.
Dzwoniłam pukałam i nikt nie otwierał . No nic usiadłam na krawężniku przed domem i czekałam .




_________________
Jest rozdział 1 zapraszam na next
Chcę zadedykować go Kinia*** , Anka ;) , karolina15 - dziękuję za komentarze

3 komentarze:

  1. Rozdział świetny
    ale się dzieje
    dawaj już kolejny ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozdział mi się tak pięknie podoba ;)
    Tyle emocji , normalnie ryczę teraz ;)
    Ale ty masz dobry wpływ na czytelników ;D Teraz wiem że będę czekać na kolejne rozdziały z niecierpliwością ;)
    Ciekawe co dalej będzie ;)
    Szkoda mi Asi ;)
    Dziękuję za dedyk ;)
    pisz next!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Rozdział świetny!
    Tak piszesz, że czułam jak by emocje Asi były moimi.
    Już nie mogę się doczekać następnego rozdziału!
    Proszę dodaj go szybko.
    Weny kochana

    OdpowiedzUsuń